lis 09 2014

Rozdział 1 - 1 września


Komentarze: 0

Oczami Seleny

Obudziłam się o 6:30. Wstałam z łóżka od razu je ścieląc. Poszłam do łazienki i wzięłam szybki prysznic. Wyszłam z włazienki owinięta ręcznikie i poszłam do garderoby. Wybrałam ten zestaw :

( makijaż taki jak na zdjeciu ). Włosy związałam w wysokiego kucyka .

Mniej więcej tak to wyglądało :

Zeszłam na dół gdzie czekała moja mama. Usiadłąm do stołu gdy mama podała mi talerz z naleśnikiem z nutellą i kbek ciepłego.Zjadłam śniadanie, posprzątrałam po sobie, pożegnałam się z mamą i wyszłam z domu i w tym samym momencie zadzwoniła do mnie Tay ( taylor) :

T - taylor S - selena

T: Hej co tam ?

S: Dobrze, a tam ?

T : Też dobrze tylko mam do ciebie jedną prośbę mogłabyś przyjechać po mnie i po demi ? bo spała u mnie a teraz nie mamy się ja zabrać do szkoły

S : Okej będe za 5 min.

T : Dzęki Sel. Kochamy cię ! pa

S: Pa

Nacisnęłam czerwoną słuchawkę, telefon ( iphone ) włożyłam do torebki, a wyciągnęłam z niej kluczyki od mojego czarnego porshe. Gdy odpaliłam silnik auta zobaczyłam że juz jest  7.30. Do szkoły miałam jakieś 20 min drogi, a do demi i taylor 5min. Po niecałych 5 minutach byłam na miejscu.  Dziewczyny wsiadły do  auta. Przywitałam się z nimi i ruszyłam. Po 15 min byłyśmy na parkingu szkoły. Zauważyłam chłopaków ( Justina mojego najlepszego przyjaciela, alfredo i rayana moich i dziewczyn przyjaciół ). Gdy tylko Justin mnie zauważył zaczął biec w moja strone. Mocno mnie przytulił i podnióśł i obkręcił się ze mną wokół własnj osi. Po chwili dziewczyny dołączyły razem z chłopakami i zaczęłysmy gadać :

J : Matko Sel , jak się za tobą stęskniłem !

S: Ja za tobą też ! - powiedziałam i pocałowałam go w policzek gdy odsunęliśmy się od reszty. Justin zarumienił się.

J: Sel ?

S : Tak, Justin ?

J : Bo ja myślę o tobie dzień w dzień. I o tym myślałem całe wakacje...

S : Justin, moja odpoiedź to tak - powiedziałam głaskając go po policzku.

J : naprawdę ?! - powiedział z wielkim entuzjazmem i szczęściem

S : Tak. - pocałowałam justina i się w niego wtuliłam

J: Kocham cię

S: Ja ciebie też. Ale lepiej chodźmy do szatni muszę przebrać te buty, bo nogi mnie bolą.

J : Okey

Poszliśmy do szatni. Przebrałam buty na conversy białe krótkie i w tym samym czasie zadzwonił dzwonek. Justin miał zajęcia taneczne tak jak ja ( zajęcia taneczne odbywają się z pomieszanymi uczniami z klas 1,2,3 ) . Justin poszedł się przebrać kiedy ja weszłam jeszcze na chwilę do toalety. Gdy wychodziłam uderzyłam jakieoś chłopaka drzwiami w twarz. Ten szybko się podniósł.

nieznajomy - n

n : Przeproś !

s : sorki - miałam już odchodzić kiedy złapał mnie za reke.

n : przeproś !!

s: no przecież cie przeprosiłam - powiedziałam przez łamiący sie głos. Ścisnął mój nadgarstek bardzo mocno.

n : nie słyszałem - jeszcze mocniej ścisnął rękę

s: no przepraszam - wydusiłam przez płacz. Osunęłam się po ścianie, a ten szarpnął mnie za włosy.

- Ej zostaw ją !!! - usłyszałam głos Justina

Chłopak uderzył mnie z pięści w skroń. Zrobiło mi się ciemno przed oczami i zemdlałam .

Oczami Justina

- Ej zostaw ją !!! - krzyknąłem do chłopaka który bił selenę. Nagle zobaczyłem że uderzył ją w skroń a selena zemdlała a on uciekł. Podbiegłem do Seleny, wziąłem na ręce i wybiegłem ze szkoły prosto do auta. Wsadziłem Selenę do auta zapiąłem w pasy i pojechałem do moje go domu który był 2 w kolejności osiedla. Szybko zaparkowałem, wysiadłem, wziąłem selenę na ręce i zaniosłem do mojego mojego pokoju w korytarzu przemijając rodziców. Położyłem ją na łóżku i poszłem do łazienki po wode utlenioną , plaster i wacik. Z powrotem weszłem do pokoju i opatrzyłem Selenę. Zeszłem na dół zostawiając Selenę w pokoju i opowiedziałem wszystko rodzicom. Po jakichś 2-3 godzinach usłyszałem krzyk dobiegający z mojego pokoju. Szybko wbiegłem do pokoju , o mało nie zaijając się na schodach. Zobaczyłem Selenę całą zapłakaną , miała zły sen i obudziła się z krzykiem. Gdy tylko mnie ujrzała podeszła do mnie i wtuliła się w moją klatkę piersiową, przytuliłem ją mocno i uspokajałem że wszystko jest już dobrze. Pocałowałem ją w czoło.

Oczami Seleny

Zeszłam z Justinem na dół i przywitałam się z jego rodzicami. Zaczęlismy rozmawiać

rodzice - r , selena - s , justin - j ;

s: Dziendobry

r : Cześć Seleno, proszę usiądź

s: Dziękuje

r: Więc Ty i Justin jesteści parą ?

- Tak ! - wykrzyczeliśmy w tym samym czasie

CDN.

belieber123 : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz